top of page

Moja historia - Metoda Zdenco Domančića

  • Zdjęcie autora: Gabriela Wachowiak
    Gabriela Wachowiak
  • 9 wrz 2019
  • 2 minut(y) czytania

Gdy zmieniamy się MY, zmienia się Świat wokół nas. Oto historia Magdy z Warszawy.


Moja historia - Metoda Zdenco Domančića

"Z Metodą Zdenco Domančića pierwszy raz miałam styczność kilka lat temu. Jednak według mnie olbrzymie znaczenie ma osoba, która ją wykonuje. Wtedy spotkania były grupowe. Efekty...nie zauważyłam żadnych.

Dzisiaj po poznaniu Gabrieli postanowiłam jeszcze raz spróbować tej metody. Gabriela jest osobą, która od razu wzbudza duże poczucie zaufania swoim spokojnym głosem.

Ustaliłyśmy, że sesje 4-dniowe przeprowadzi na odległość. Byłam otwarta na wszystko. Każda sesja trwała 20 minut. W czasie sesji mogłam być w dowolnej pozycji i w dowolnej lokalizacji. Warunkiem był stan relaksu ciała oraz brak ruchu (na leżąco lub siedząco).


W trakcie pierwszej sesji czułam ogarniającą całe moje ciało: ✅ miłość, ✅ głęboki spokój, ✅ odprężenie, ✅ ciepło.


Zupełnie jakby "ktoś" trzymał mnie, kruchą istotkę w swoich wielkich, delikatnych dłoniach. Uczucie miłości było wszechogarniające, na koniec gorące łzy wzruszenia same mi popłynęły. Czułam też biegającą energię w różnych miejscach na ciele (bardzo subtelne odczucie). Porównałabym to wrażenie do ciepłego, serdecznego przytulenia przez kogoś bliskiego, z dreszczykiem gorących uczuć.

Po każdym dniu czułam, jak wewnętrznie coś się we mnie zmienia na lepsze. Jak staję się psychicznie mocniejsza, bardziej zdecydowana.

Po wielu stresach w pracy terapia pomogła mi złapać większy dystans do otaczającego mnie świata i problemów. To było odprężające. Po trzecim dniu, mimo że wcześniej uważałam, że nie dam rady, zapisałam się w pracy na szkolenie, które podniesie moje kwalifikacje zawodowe i przyniesie mi większe zarobki.


Jestem po pierwszej 4-ro dniowej sesji.

Już w trakcie jej trwania dużo się we mnie zmieniło. Zaskoczyło mnie jednak, jak szybkie są efekty terapii.

Następnego dnia po zakończeniu ostatniej sesji miałam spotkanie rodzinne. Spodziewałam się awantury, gdyż od roku żyliśmy w konflikcie. Spotkanie przebiegło w spokoju i miłości rodzinnej. Nie mogłam w to uwierzyć. Kamień spadł mi z serca.

Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne pozytywne zmiany i efekty. Gabrielo, dziękuję Ci za wszystko. "🙏❤️💜💚🙏


Comments


bottom of page